Lubię to. Naprawdę to lubię. Kolorowe rajty.To jest to:) A te są wyjątkowe. Nie dość że idealny kolor, piękny, soczysty, energetyczny...to jeszcze kupiłam je za oszałamiająca cenę 4,99 No i jak tu ich nie kochać? Przejrzałam ostatnio moja szufladę z rajstopami i muszę stwierdzić że prawdopodobnie maniaczką kolorowych rajstop. W moich zbiorach znalazły się: żółty, pomarańcz, róż biskupi, róż malinowy, czerwony, fioletowy, zielony trawiasto seledynowy, brązy wszelakie, grafity i szarości, niezastąpione czernie, różne wzorzyste(w tym moje ulubione w tzw."pepitkę/kurze łapki")jedne złote błyszczące(zwane wcześniej sylwestrowymi) no i oczywiście owy niebieski. Ach. Planuje poszerzyć kolekcje o granat.Ale to innym razem. Zazwyczaj rajstopy kupuje 'przy okazji" bo jak szukam konkretnego koloru...daremny trud.
/rajstopy-pepco/szorty-no name-lokalny sklep/czarny top-atmosphere-sh/szara koszuka-dotothy perkins-sh/bluza-no name-lokalny sklep/czapa-no name-lokalny sklep/ręawiczki-mamine/buty-deichman/
Przy okazji chwale się moim najnowszym nabytkiem w postaci bluzy i czapy. Bluza oczywiście mnie zauroczyła swym fasonem nietuzinkowym. Na zdjęciu chyba nie widać zbyt dobrze ale posiada kaptur i kieszonki po bokach no i "stójkę" a ja uwielbiam te wysokie kołnierze. A czapa?no ciepła i zawsze taka chciałam mieć:)
sezon rajstopowy uważam za otwarty:) (chyba nastąpiły jakieś zmiany w moim mózgu, kieruje mną niepohamowana chęć używania kolorow:))