piątek, 9 stycznia 2009

raz dwa raz dwa trzy

Dni mijają jakoś tak nostalgicznie, nic się nie chce, na dworze zimno...ech...Chyba pora zabrać się za realizowanie postanowień noworocznych.Tyle rzeczy sobie co roku obiecuję i niewiele z tego potem udaje mi się wcielić w życie. Mam nadzieje że ten rok będzie inny-wyjątkowy. Właśnie tego sobie (i Wam) życzę...
A na zdjęciu takie "zwykłości". Ale wygodne, praktyczne, a ja lubię takie. Bluzka ma tak naprawdę kolor turkusowo-zielonkawy niestety nie udało mi się tego inaczej ująć. Chusta z powodu braku golfa i jednocześnie ożywia ten smutaśny koloryt całości. A broszki...a takie tam broszki;)

/bluzka turkusowa-atmosphere/spodnie-lokalny sklep/sweterek-no name-lokalny sklep/buty-sh/chusta(a właściwie dwie) sh/broszki-starocie z pudełeczka ze starociami/

PS.Do tego miałam jeszcze złotą (wytartą) workowatą torbę Reserved, ale zapomniałam o niej samotnie pozując do zdjęcia, a niestety samowyzwalacz nie ma funkcji krzyczenia na modela:)Ale na pewno się jeszcze pojawi bo coś do niej wracam ostatnio choć nie jest jakoś wybitnie wygodna...


15 komentarzy:

Baśka pisze...

ja zwykłości i wygodę cenię najbardziej ;) chusty, broszki i buty (z sh??) są naj naj :D pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Wyglądasz rewelacyjnie! Broszki są śliczne, chusty fajnie ożywiają całość. ;))

Unknown pisze...

Dwie chusty nadaja objetosc i bardzo fajny efekt! Swietny pomysl, sama chetnie z niego skorzystam ;)

Anonimowy pisze...

chusta i broszka sa genialne :))

riennahera pisze...

Może i zwykłości, ale widać, że czujesz się w nich dobrze. Też mam taki zestaw ukochanych 'zwykłości', który ubieram, gdy czuję się źle i w ogóle niemiło, żeby dodać sobie animuszu.

Veronica_Fraticelli pisze...

hej, dziękuję za komentarz, wcześniej nie znałam Twojej szafy, ale zajrzałam i bardzo wiele rzeczy mi się podoba, nie mogłam się oprzeć, żeby nie powychwalać w komentarzach wielu starych zestawów!! gratuluję lumpeksowych łowów- kurczę, moja reputacja lumpeksowiczki cierpi za każdym razem jak widzę łowy niektórych szafiarek- ja nie mam jednak aż tyle szczęścia czy też umiejętności:( pozdrawiam

Ogro pisze...

Z przyjemnością oglądam takie zwykłe zestawy. Z mojego punktu widzenia wirtualna szafa to raczej rejestracja faktycznego/codziennego lub tzw. okazyjnego ubioru, ew. jego wariantów, niż stylizacje rozumiane jako zestawy pt. "chciałabym tak się ubrać, ale w zasadzie przebieram się tylko do zdjęcia". Chyba, że chce się zasięgnąć opinii innych - czy faktycznie dobrze coś wygląda. Przejrzałam wszystkie Twoje wpisy - podoba mi się Twój styl i masz świetne dodatki!

f-anatic pisze...

ładne okulary ; )

M. pisze...

Piękne zdjęcia. Może i proste ubrania ale odpowiednio uchwycone nabierają cudownego efektu.

Estera pisze...

Te broszki, a zwlaszcza te okulary sa genialne.. Zestaw niby prosty, a dobrze sie komponuje wszystko ze soba i fajnie wyglada! ;)

KUPITO.PL pisze...

to nie są jakieś tam broszki. SĄ CUDOWNE!

Anonimowy pisze...

Bardzo podobaja i się przedstawione przez Ciebie broszki. Ona jest jedna czy kilka??

joanka pisze...

broszki są dwie:)

jakubowa pisze...

broszka rządzi! bardzo chciałabym taką mieć. pilnuj swojego pudełeczka ze starociami.. ;)

Agata Grzybowska pisze...

przecudniaste foty, maximum stylu i smaku, będę tu zaglądać częściej :)