środa, 17 września 2008

ene due rabe...

Wszyscy już dawno wrócili z urlopów, wakacji. Niektórzy zdążyli się nawet rozchorować, a ja dopiero dziś wybywam i to w dodatku niedaleko. Kierunek: Zielona Góra. Przyszedł czas gdy w tym kierunku będę jeździć bardzo często, w końcu tam wiodę mój studencki żywot..ech
Zdjęcie to zestaw sprzed kilku dni kiedy było tylko deszczowo, a nie deszczowo wietrznie i zimno.

sweterek-mark&spencer-sh /bluzka-orsay/ spodnie-lokalny sklep/ buty-ccc/

Sweterek mnie uwiódł kolorem, kaszmirem. Jeśli chodzi o guziczki...mam mieszane uczucia. Niby mi się podobają ale zastanawiam się czy nie zmienić ich na jakieś zwyczajne? Bluzka ma doszyty taki "krawat",który zazwyczaj wisi sobie luźno związany a tym razem udało mi się (choć trochę niezdarnie) zamotać kokardkę. I to chyba tyle....

No to jedziemy...

11 komentarzy:

M. pisze...

Ja bym jednak zostawiła te guziki. Nadają sweterkowi elegancji.
A kokarda wyszla świetna. To fikuśne połączenie niezmiennie kojarzy mi się z Dolly Parton z "9 to 5", czyli trochę skromnej pensjonarki, ale też trochę ostrej babki.
Na prawdę super.

Unknown pisze...

Hm uważam, że guziki powinny zostać, chyba że wymienisz je na jeszcze bardziej ekstrawaganckie! ;) wyróżnia to ten sweterek sposród tysiąca podobnych kardiganów, które są w każdej szafie, niech ten Twój będzie niepowtarzalny :) (dlatego kocham lumpeksowanie :P)

chaos kontrolowany pisze...

Ładny sweterek, ja też bym zostawiła te guziki.

AGNESAADAMCZAK pisze...

Normalnie jestem fanką kokard !!!!!!!! Extra !!

AGNESAADAMCZAK pisze...

Guziki koniecznie zostaw koniecznie. Nadają całości charakter oraz sens !! Ewentualnie fajnie wyglądałby z guziczkami perłowymi !!

Natalka pisze...

Achh zazdroszcze sweterka, jest cudny taki jaki jest :)

Pozdrawiam.

kopciuszki pisze...

jestem zdecydowanie za pozostawieniem guziczków na miejscu! :)

Agnieszkowa_szafa pisze...

śliczny sweterek, szczególnie kolor ja kupiłam kilka dni temu zgaszony marchewkowy cardigan

freya pisze...

guziki bym chyba zmieniła, jakoś do mnie nie przemawiają.

za to bluzka z kokardą fantastyczna :)

Ula pisze...

przez tą kokarde zestaw wyszedl slicznie!:)

Ciesze sie, ze wybierasz sie do mojego miasta na studia:). A jaki kierunek?
Ja w tym roku zaczynam od nowa i tym razem tez zdecydowalam sie na ZG i filologie angielska;).

Moze kiedys sie spotkamy:).

Ula pisze...

a jaki kierunek artystko?:)